Piotr Najsztub, Odcinek 44, Sezon 8, Warszawa

Ostatnia, ale nie najmniej ważna kolacja odbędzie się w oryginalnym domu Piotra Najsztuba. W kuchni czuje się on jak ryba w wodzie i nawet krwawa kontuzja, której dozna podczas krojenia warzyw, nie wyprowadzi go z równowagi. Ramię w ramię z gospodarzem, gości przyjmować będą również dwa postawne psy. Jednak nie wszyscy będą tym faktem zachwyceni.
Czy przerażoną Magdę uda się wyleczyć z „dogofobii”? Na dobry początek, na stół wjedzie „słodko-słono-gorzka koza”. Między posiłkami Magda zdradzi jak długo zna swojego męża, a Piotr Najsztub przyzna się ile trwał najdłuższy z jego związków. Po daniu głównym goście – ku uciesze gospodarza – zajmą się sobą. On tymczasem w spokoju będzie mógł przygotować autorski „bombowy banał”. Czy przypadnie do gustu jego rywalom? Podczas tego wieczoru dowiemy się również dlaczego zakochana kobieta zachowuje się jak wściekła wiewiórka i z jakiego powodu należy jeść barany.
Pod koniec odcinka poznamy również zwycięzcę i dowiemy się na jaki cel zostaną przeznaczone pieniądze.
PRZEPISY:
Zwiastun 44
Zwiastun 44
Pozostałe wiadomości